KaeN - Nie chcę feat. Lanberry - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki i teledysk. Zobacz słowa utworu Nie chcę feat. KaeN - Ballada o Dawidzie Starejki. 5 [Zwrotka 1]Jestem sam, to mój festiwal, to mój wielki bal, to tej presji czarW sobie niosę ból, niosę w głębi żal, który powoduje, że mam ciężki stanParanoje te powodują strach, atakują w snach, ja spadam w dółNie mam na to sił, to zagłada znów, błazenada dup, czuję, zjadam sólJadę znowu tam, one chcą mnie mieć, mówisz kocham cię przez jedną nocPierdol się, suko, nie znasz mnie, ty zesrasz się, wita piekło toWracam do domu, czeka pusty dom, oto smutny dom, nikogo nie ma w nimZapach moich perfum, alkohol, to bez sensu, słowo to zamieniam w czynNiosę bagaż ten, cały full tu, w sobie z wiary multum, pełen wiary, buntuZłego wizerunku, szalonego w chuj tu, ego jego kung fu, zrozum, mały kundluNie dotykaj mnie, nie usiądę, ja zamykam się w tej grze, bowiem błądzęTak, idę sam, nie dygam, to mój odwet, tak, Dawid S. dławi wers, to wiem dobrzeTylko te melodie koją stres, ta melodia, co dnia zbroją jestWielu rzeczy nie mogę pojąć, wiesz, chwile te, chwile złe, setki ronią łezGłowa pęka, to słowa serca, które powoli zamienia się w górę loduNie przewinę taśmy, za tę winę płaćmy, kiedyś damy radę ominąć chmurę smogu[Refren x2]Jego życie to film, w duszy melodia graKiedy każdy zły czyn nuci przewodnia łzaMusi przed siebie biec, musi podążać samNiesie w sobie diament, o nim ballada[Zwrotka 2]Zrozum to, że muszę mieć głowę na karku, bo dorosły facet ma jaja na miejscuBana na wejściu, to kara na zejściu, samara na pięciu w oparach nonsensuMam nadzieję, że na tej prostej będę, w końcu uda się demony pokonaćUpadam na ziemię dużo mocniej jeszcze, ale się podnosi szalony narkomanNienawidzę luster, toczę szkło, brzydzę się Dawidem, puść mnie, ruszę w głąbDuszy, która leci na dno, która leci w bagno, uciec jakoś muszę stądAle nie mam dokąd, zaczynam biec, biegnę szybciej, ale nadal stoję tuZamurowany posąg, machina na dnie, gdzie jest wyjście, przeszywają naboje mózgWoda zalewa moje płuca, w betonowych butach tonę niczym TitanicGdzie się podziała szalupa, nikomu nie ufam, w oddali znika krzykCzuję, że na zawsze ta piwnica małemu chłopcu zabrała niewinnośćZaprowadziła go w ten dziwny świat, wcale się nie dziwię, że mieli złośćOto mały chłopiec, zagubiony nadal, tyle nienawiści, pęka łebOto mały chłopiec, poniżony siadał, sztylet czyścił, to w rękach mieczPozostały wiersze, pozostał wstręt, każde moje słowo to testamentKażde moje słowo to jest zamęt, on uderza atomowo, w wersach wre[Refren x2]Jego życie to film, w duszy melodia graKiedy każdy zły czyn nuci przewodnia łzaMusi przed siebie biec, musi podążać samNiesie w sobie diament, o nim ballada{Zwrotka 3]Sześć lat z nią ja wyrzucam w kosz, po niej pozostały tylko blizny teCzuję cały puchnę, czuję, że wybuchnę, pozostało zimno, mielizny cieńTato dużo krzyczał, bałem się, spodnie zamoczone, bo szczałem w nieWiele razy ja uciekałem gdzieś, powalił jednym tym strzałem mnieZażywanie środków, leków, niby pomagało mi, czułem mocRujnowanie w środku, do ścieku, wiele zamykało drzwi, w mule tońNiewielu ludzi widzi te łzy, kiedy pochłania mnie piekło, samozapłonNiewielu ludzi widzi te dni, chwile załamania ma dziecko, zjawo ty, spłońZałożyłem maskę, by namieszać, wiele syfu narobił ten bohaterSuperman, lubi kufer ten, oczywiście, moje słońce, kocham cięKaeN, Dave, to nie dla was czas, sialalalala lalalalalaPałę chcesz, to nie wkurwiaj nas, tralalalala lala, Downa masz[Bridge]Jestem Dawid, słyszę głosy Jebie mi się w dekluJestem Dawid, mam niedosyt Muszę dalej iść, nie mogę stać w miejscuJestem Dawid, słyszę głosy Jebie mi się w dekluJestem Dawid, zadaję ciosy Muszę dalej iść, nie mogę stać w miejscu[Refren x2]Jego życie to film, w duszy melodia graKiedy każdy zły czyn nuci przewodnia łzaMusi przed siebie biec, musi podążać samNiesie w sobie diament, o nim ballada KaeN - Letarg - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki i teledysk. Zobacz słowa utworu Letarg wraz z teledyskiem i tłumaczeniem. KaeN - Ballada o Dawidzie
[Zwrotka 1] Jestem sam, to mój festiwal, to mój wielki bal, to tej presji czar W sobie niosę ból, niosę w głębi żal, który powoduje, że mam ciężki stan Paranoje te powodują strach, atakują w snach, ja spadam w dół Nie mam na to sił, to zagłada znów, błazenada dup, czuję, zjadam sól Jadę znowu tam, one chcą mnie mieć, mówisz kocham cię przez jedną noc Pierdol się, suko, nie znasz mnie, ty zesrasz się, wita piekło to Wracam do domu, czeka pusty dom, oto smutny dom, nikogo nie ma w nim Zapach moich perfum, alkohol, to bez sensu, słowo to zamieniam w czyn Niosę bagaż ten, cały full tu, w sobie z wiary multum, pełen wiary, buntu Złego wizerunku, szalonego w chuj tu, ego jego kung fu, zrozum, mały kundlu Nie dotykaj mnie, nie usiądę, ja zamykam się w tej grze, bowiem błądzę Tak, idę sam, nie dygam, to mój odwet, tak, Dawid S. dławi wers, to wiem dobrze Tylko te melodie koją stres, ta melodia, co dnia zbroją jest Wielu rzeczy nie mogę pojąć, wiesz, chwile te, chwile złe, setki ronią łez Głowa pęka, to słowa serca, które powoli zamienia się w górę lodu Nie przewinę taśmy, za tę winę płaćmy, kiedyś damy radę ominąć chmurę smogu [Refren x2] Jego życie to film, w duszy melodia gra Kiedy każdy zły czyn nuci przewodnia łza Musi przed siebie biec, musi podążać sam Niesie w sobie diament, o nim ballada [Zwrotka 2] Zrozum to, że muszę mieć głowę na karku, bo dorosły facet ma jaja na miejscu Bana na wejściu, to kara na zejściu, samara na pięciu w oparach nonsensu Mam nadzieję, że na tej prostej będę, w końcu uda się demony pokonać Upadam na ziemię dużo mocniej jeszcze, ale się podnosi szalony narkoman Nienawidzę luster, toczę szkło, brzydzę się Dawidem, puść mnie, ruszę w głąb Duszy, która leci na dno, która leci w bagno, uciec jakoś muszę stąd Ale nie mam dokąd, zaczynam biec, biegnę szybciej, ale nadal stoję tu Zamurowany posąg, machina na dnie, gdzie jest wyjście, przeszywają naboje mózg Woda zalewa moje płuca, w betonowych butach tonę niczym Titanic Gdzie się podziała szalupa, nikomu nie ufam, w oddali znika krzyk Czuję, że na zawsze ta piwnica małemu chłopcu zabrała niewinność Zaprowadziła go w ten dziwny świat, wcale się nie dziwię, że mieli złość Oto mały chłopiec, zagubiony nadal, tyle nienawiści, pęka łeb Oto mały chłopiec, poniżony siadał, sztylet czyścił, to w rękach miecz Pozostały wiersze, pozostał wstręt, każde moje słowo to testament Każde moje słowo to jest zamęt, on uderza atomowo, w wersach wre [Refren x2] Jego życie to film, w duszy melodia gra Kiedy każdy zły czyn nuci przewodnia łza Musi przed siebie biec, musi podążać sam Niesie w sobie diament, o nim ballada {Zwrotka 3] Sześć lat z nią ja wyrzucam w kosz, po niej pozostały tylko blizny te Czuję cały puchnę, czuję, że wybuchnę, pozostało zimno, mielizny cień Tato dużo krzyczał, bałem się, spodnie zamoczone, bo szczałem w nie Wiele razy ja uciekałem gdzieś, powalił jednym tym strzałem mnie Zażywanie środków, leków, niby pomagało mi, czułem moc Rujnowanie w środku, do ścieku, wiele zamykało drzwi, w mule toń Niewielu ludzi widzi te łzy, kiedy pochłania mnie piekło, samozapłon Niewielu ludzi widzi te dni, chwile załamania ma dziecko, zjadłoby, spłoń Założyłem maskę, by namieszać, wiele syfu narobił ten bohater Superman, lubi kufer ten, oczywiście, moje słońce, kocham cię KaeN, Dave, to nie dla was czas, sialalalala lalalalala Pałę chcesz, to nie wkurwiaj nas, tralalalala lala, Downa masz [Bridge] Jestem Dawid, słyszę głosy Jebie mi się w deklu Jestem Dawid, mam niedosyt Muszę dalej iść, nie mogę stać w miejscu Jestem Dawid, słyszę głosy Jebie mi się w deklu Jestem Dawid, zadaję ciosy Muszę dalej iść, nie mogę stać w miejscu [Refren x2] Jego życie to film, w duszy melodia gra Kiedy każdy zły czyn nuci przewodnia łza Musi przed siebie biec, musi podążać sam Niesie w sobie diament, o nim ballada [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
KaeN. Track 7 on Piątek jesteś mną a ja tobą, Bejbi K'naga kurwy! Wjeżdżam wam do pizdy [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] You might also like Ballada O Dawidzie Starejki. 12 zapytał(a) o 15:53 Czy znacie jakieś piosenki o Dawidzie? Najlepiej zeby były zboczone To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 20:05: "Jak Dawid" Odpowiedzi eeeeeeeeeeeeee... nie. nawet nie będę pytać po co ci one wejdź! ----------> [LINK] po 1 po co ci a [LINK]przyda ci sie haha look? odpowiedział(a) o 20:08 Dawid jest za mały żeby się bićDawid tylko może wode z klozeta pić. Wymyślone z koleżanką na lekcji religii :D xd Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Latest KaeN Lyrics Alter Ego Lyrics Bajka Lyrics Ballada O Dawidzie Starejki Lyrics Bejbi K'naga Skit I Lyrics Bejbi K'naga Skit II Lyrics Bestia Lyrics Biały Śmieć Lyrics Blackout Lyrics Chaos Lyrics Czas na zmiany Lyrics
Na gruzach świata sobie tańczę. Jesteś wampem, ja głodnym samcem, drapieżnicy to. Superman już nie żyje, bo. Jaja to Krypton, przebiegły nicpoń, su-super-chuj. Superman już nie żyje [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] Embed. Who wrote “Biały śmieć” by KaeN? Piątek 13-go Ballada O Dawidzie Starejki. 12. Nie Rozumiem Fenomenu. 13. Psychol. Znajdź tekst piosenki oraz tłumaczenie piosenki i zobacz teledysk swojego ulubionego utworu. Logowanie | Rejestracja KaeN - Ballada o Dawidzie Starejki. 4.
04:30. “Where words leave off, music begins!”. Wynk Music brings to you K-toś N-ieobliczalny MP3 song from the movie/album Piątek 13-go. With Wynk Music, you will not only enjoy your favourite MP3 songs online, but you will also have access to our hottest playlists such as English Songs, Hindi Songs, Malayalam Songs, Punjabi Songs, Tamil
KaeN - Spójrz W Lustro [teledysk piosenki, wideo, youtube] Sprawdź tekst, interpretację i tłumaczenie piosenki + Powiększ. V9cNZqt.
  • bpaknb3rtz.pages.dev/3
  • bpaknb3rtz.pages.dev/15
  • bpaknb3rtz.pages.dev/3
  • bpaknb3rtz.pages.dev/44
  • bpaknb3rtz.pages.dev/7
  • bpaknb3rtz.pages.dev/16
  • bpaknb3rtz.pages.dev/10
  • bpaknb3rtz.pages.dev/18
  • kaen ballada o dawidzie starejki tekst