Pierwszym stoarchą, czyli na dzisiejsze stosunki przełożywszy: kierownikiem szkoły był Zenon z Kition na Cyprze (ok.336 – 264 p.n.e.), lecz dopiero Chryzyp z anatolijskiej Cylicji (ok.280 – 206 p.n.e.) nadał naukom stoików charakter wskazań życiowych.

Cypryjczycy wiedzą jak gotować i jak smacznie i syto zjeść. Kuchnia cypryjska jest istotnie pyszna, ale i zarazem dosyć kaloryczna. Głównymi produktami są jagnięcina, kurczak, cielęcina, halloumi ryby, owoce morza, jogurty i oczywiście oliwa. A do tego wszystkiego chlebek pita i świeże warzywa. W typowym cypryjskim posiłku nie brakuje także lampki dobrego cypryjska to mix kuchni greckiej, smaków Bliskiego Wschodu i Wielkiej Brytanii. Dominuje w niej mięso i warzywa, ale nie brakuje też świeżych ryb i owoców morza. Cypryjczycy spotykają się w głośnych i zatłoczonych tawernach i biesiadują godzinami w gronie rodzinnym. W typowej tawernie na sam początek zostaniesz poczęstowany domowym chlebem z różnymi oliwami i dipami. Następnie Cypryjczycy zazwyczaj wspólnie jedzą sałatkę oraz różnego rodzaju dipy, na przykład, tzatziki lub tahini. Potem przychodzi czas na danie główne. Na Cyprze panuje zasada dzielenia się. Zazwyczaj kelner przynosi przekąski, chleb, warzywa i stawia je na środku stołu tak

10 najczęstszych pytań o antykoncepcję. Konsultacja merytoryczna Lek. Beata Wańczyk-Dręczewska. Wokół antykoncepcji narosło wiele mitów. Odpowiedzi na poniższe pytania pozwolą rozwiać twoje wątpliwości, przyjrzeć się wadom i zaletom poszczególnych rozwiązań, a przede wszystkim wybrać metodę odpowiednią dla ciebie.
Wakacje. Z kłopotów uratować nas może znajomość kilku słów w miejscowym na urlop za granicę jest bardzo łatwo, czasami trudniej z niego wrócić. Zdarza się, że powodem kłopotów jest niefrasobliwość i nieznajomość miejscowych zwyczajów. Czego unikać?Planując urlop za granicą warto zajrzeć na stronę polskiego MSZ, które publikuje listę krajów, do których odradza wyjazd, a także niebezpiecznych dla turystów też należy wystrzegać się posiadania i przewożenia narkotyków – w wielu krajach grozi za to długoletni pobyt w więzieniu, a w niektórych nawet kara śmierci (Singapur czy Indonezja). Przed wyjazdem do np. Arabii Saudyjskiej trzeba sprawdzić, czy leki, jakie zabieramy, nie są tam uznawane za środki odurzające. Kłopotów unikniemy również wtedy, gdy do Japonii, Izraela i USA nie zabierzemy np. musi także przestrzegać zwyczajów danego kraju. Bezwzględnie należy się z nimi zapoznać przed wyjazdem. Najłatwiej popaść w kłopoty w krajach, gdzie religią państwową jest islam. Są państwa, w których przez palce patrzy się na wybryki cudzoziemców, ale są i takie, jak np. Arabia Saudyjska, gdzie publiczne praktykowanie innych religii, trzymanie się za ręce, całowanie czy picie alkoholu jest zabronione. W niektórych krajach muzułmańskich, żyjących z turystyki, można kupić alkohol, ale jego spożywanie w miejscach publicznych, z wyjątkiem hoteli, jest obostrzeń dotyczy kobiet, które nie powinny podróżować samotnie. W Iranie nawet dziewczynki muszą być okryte długim płaszczem i mieć na głowie chustkę. Mężczyźni powinni unikać kontaktów seksualnych z miejscowymi paniami, gdyż może to dla nich skończyć się skazaniem na karę zwrotyJeżeli ktoś nie chce, aby robić mu zdjęcie, lepiej zrezygnować nawet z najciekawszego ujęcia. Nic chcąc mieć kłopotów, najpierw należy spytać się, czy możemy komuś pstryknąć fotkę. W wielu krajach zgoda uzależniona jest od drobnej rejonach zagrożonych konfliktami zbrojnymi lub tam, gdzie panuje dyktatura należy unikać ubierania się w wojskowe uniformy. Tak ubrana osoba, w dodatku, gdy jest jeszcze ostrzyżona na jeża, za sam wygląd może zostać drobnych kłopotów uratować nas może znajomość kilku podstawowych słów w miejscowym języku. Warto nauczyć się zwrotów: dzień dobry, dziękuję, do widzenia, życzę Ci wszystkiego najlepszego. Na takiego turystę zawsze patrzy się też pamiętać, że policjanci w większości krajów świata są pozbawieni poczucia humoru.
8. Uniwersytet Fryderyka. Frederick Institution to prywatny uniwersytet na Cyprze, który został założony w 1965. Na różnych kursach uniwersytet ten oferuje programy magisterskie i licencjackie. Frederick zapewnia również możliwości nauczania i badań naukowych, technicznych, językowych i artystycznych. Obecnie Frederick skupia się
Cypr kojarzy się ze spółkami zarejestrowanymi na Cyprze, z hazardem i z tym że od lat wyspa jest podzielona na uznawany Cypr i nieuznawaną republikę turecką. Czy w związku z tym na Cyprze jest bezpiecznie? Nie każdy wybiera się na wakacje na Cyprze więc pytanie o to czy Cypr jest bezpieczny jest pytaniem zasadnym. Czy Cypr południowy jest bezpieczny? Co z Cyprem Północnym? Czy na Cyprze jest bezpiecznie 2020? Konflikt który sprawił że Cypr jest podzielony między Republikę Cypryjską i nieuznawaną przez polskie władze Turecką Republikę Cypru Północnego to konflikt, który ciągnie się już przez wieki. Jego historia sięga zdobycia wyspy przez Imperium Osmańskie w 1571 roku. Sytuacja na Cyprze jest jaka jest od wielu lat. Nie jest to konflikt w którym codziennie dochodzi do ostrzałów czy zamachów terrorystycznych. Wyjazd na Cypr do Republiki Cypryjskiej zajmującej południe Cypru oraz również na Cypr Północny jest wyjazdem bezpiecznym. Generalnie rzecz biorąc na Cyprze jest bezpiecznie. Podpowiemy jednak na co warto uważać na Cyprze. Wyjazd na Cypr jest bezpieczny i na wyspie nie ma co obawiać się zamachów terrorystycznych czy niechęci do turystów z Polski. Każdego roku na Cypr przyjeżdża bardzo wielu turystów i nikt nie ma zamiaru robić im krzywdy. Stanowią bardzo duży dopływ gotówki na wyspę, więc lokalsi dbają o bezpieczeństwo i spokój. Mimo położenia względnie blisko rejonów najróżniejszych konfliktów na Cyprze jest spokojnie ale jak w każdym popularnym turystycznie miejscu warto uważać na to co wszędzie. Na Cyprze trzeba zwrócić uwagę na kieszonkowców. W zatłoczonych miejscach zdezorientowany turysta jest łakomym kąskiem dla przestępców. W przeciwieństwie do różnych turystycznych rejonów na Cyprze nie ma bezdomnych ale warto uważać na typków chcących żerować na turystach. Jak wszędzie. Polski MSZ zaleca zachowanie “zwykłej ostrożności” na Cyprze i nieco na wyrost “szczególnej ostrożności” na terenie Tureckiej Republiki Północnego Cypru. Na Cyprze wiele jest turystów z Wielkiej Brytanii i Rosji. Wiadomo jak te nacje zachowują się po alkoholu, więc lepiej omijać grupy dobrze wstawionych już turystów, bo nigdy nic nie wiadomo. No chyba że chcemy do nich dołączyć i mamy ze sobą trochę polskiej wódki na ocieplenie stosunków międzynarodowych. Co z wyjazdem na Cypr Północny? Cypr Północny jest nieuznawany przez polskie władze więc jadąc na ten obszar wyspy musimy liczyć się z tym, że w razie problemów i kłopotów pozostajemy bez opieki polskiego konsula. Tureckie terytoriom jest jednak równie bezpieczne jak terytorium greckie. Na Cyprze należy uważać na jeszcze jedną ważną rzecz! Przypominamy że na Cyprze jeździ się po lewej stronie! Inaczej więc przechodzimy przez ulicę niż na pasach w Polsce. Uważajmy też na kierowców, którzy na Cyprze są turystami przyzwyczajonymi do ruchu prawostronnego! Zobacz także Strona używa ciasteczek(nie, nie włoskich cantuccini), czy akceptujesz ten fakt? Cookie settingsAkceptuje
8. Noclegi na Cyprze . Baza noclegowa na Cyprze jest bardzo dobrze rozwinięta, bo wyspa żyje głównie z turystyki. W każdym mieście bez problemu udawało nam się znaleźć nocleg. Korzystaliśmy głównie z hoteli znalezionych na booking.com i Airbnb. Ceny hoteli różnią się w zależności od ich położenia, jakości, a także miasta
Genactiv Webinary Biegunki w podróży. Co jeść, a czego unikać na wakacjach? | Live z dietetykiem Sklep Genactiv | Jul 22, 22 Słońce, plaża, palmy - wymarzone wakacje i... problemy jelitowe? - Jak zapobiec biegunce podróżnych? - Co robić kiedy już dopadnie nas „Klątwa Faraona”? - Wakacyjna apteczka. Co należy do niej spakować? - Jaka jest rola odpowiedniej diety i nawodnienia? - Jak suplementacja colostrum zapewnia spokojne wakacje? Czekamy na Was już w czwartek, o 18:00 : Polecane artykuły Sklep Genactiv Jun 01, 22 Jelita - Jak o nie dbać? | Live z dietetykiem W poniedziałek ( o 18:00 będziecie mieć przyjemność poznać naszego eksperta Panią dietetyk Monikę Stromkie-Złomaniec, która podzieli się z nami wiedzą na temat funkcjonowania jelit. Zapraszamy do udziału! Czytaj więcej Sklep Genactiv Dec 15, 21 Czwarta fala Covid 19. Jak się na nią przygotować - wywiad z immunologiem dr. Maciejem Hałasą. W wywiadzie postaramy się skupić na wytłumaczeniu jak ogromną rolę odgrywają jelita w budowaniu odporności. Dowiecie się jak dzięki colostrum można wzmocnić układ odpornościowy i dlaczego powinniśmy to robić właśnie teraz. Czytaj więcej Powrót do Webinary Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z Polityką plików cookies. Więcej informacji Preferencje plików cookie.
bazylia, oregano, tymianek, liść laurowy. Przy stłuszczonej wątrobie zapomnij o fast foodach i niezdrowych przekąskach. Fot. 123rf.com. Przy stłuszczeniu wątroby konieczna jest dieta lekkostrawna. Wykluczone jest spożywanie alkoholu i bardzo tłustych i wysoko przetworzonych potraw.
#1 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:02 przemek9800 Wiek: 24 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 14 Witam, mam 15 lat i po masie która trwała 10 miesięcy teraz redukuję. Spadło już 6 kg ale jeszcze jest sporo fatu. Czego mam unikać na redukcji a co mam jeść sporo? Nic się nie stanie jak np. raz na tydzień zjem jakiegoś loda lub batona? Napewno nie będę miał dopiętej diety tylko zarys ponieważ jestem jeszcze młody 0 Wróć do góry Doradca KFD Doradca KFD KFD pro Siemka, sprawdź ofertę specjalną: Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego: #2 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:06 Mosquiteros Wiek: 26 Płeć:Mężczyzna Miasto:Gdynia Staż [mies.]: XxX Przede wszystkim musisz zmniejszać ilośc węgli. Waga nie schodzi przy twojej diecie to odejmujesz 100-150 kcal. 40%B 40%W 20%tluszczy :) 0 Wróć do góry #3 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:08 przemek9800 Wiek: 24 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 14 węgle ograniczam, a waga nawet dobrze schodzi. A jakich posiłków unikać? Jakich jeść więcej ? 0 Wróć do góry #4 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:09 svendk Płeć:Mężczyzna Miasto:Warszawa Staż [mies.]: Inf Raz na tydzień nic się nie stanie - wręcz przeciwnie, mimo że jednak dasz tych węgli to jednak będziesz miał jakiś tam komfort psychiczny, co przy diecie jest bardzo ważne , choć to jeszcze zależy od osoby. Generalnie obcinaj węglowodany i rozważnie z tłuszczami - białka nie szczędź, jeżeli ci chodziło o produkty to unikaj białego pieczywa, soków i gazowanych, najlepiej pij dużo wody - woda woda woda, no i odpowiedni trening facet i będzie dobrze ;-) A i miałem się o tych lodach wypowiedzieć - niby nie wiem do końca więc powinienem się nie odzywać, aczkolwiek słyszałem niejednokrotnie, że lody w mniejszych ilościach nie są tak złe. Chodzi o to, że rzekomo bilans energetyczny jest tutaj w miarę bliski 0 - one ci dają jakąś tam energię z tych węgli, ale większość z tego musi zostać użyta w celu ogrzania tych lodów, coś takiego, głowy nie daję. Edytowany przez .Deserr, 29 czerwiec 2013 - 13:14 . 0 Wróć do góry #5 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:11 Adioo93 Wiek: 29 Płeć:Mężczyzna Miasto:Całkiem duże Staż [mies.]: 60 Nastepny z glupim robic redukcje jedzac pizze i batony tylko tak zeby kcal i btw sie zgadzalo. -1 Wróć do góry #6 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:23 DavidVilla Wiek: 27 Płeć:Mężczyzna Miasto:Bielawa Staż [mies.]: 14 Jeżeli schodzi ci tyle ile zakładałeś, że będzie schodzić na tydzień, to nie ma sensu nic zmieniać, jeżeli masa stanie to zmniejsz kalorie albo dodaj więcej areobów. 0 Wróć do góry #7 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:29 Mroowek Wiek: 31 Płeć:Mężczyzna Miasto:Kraków Staż [mies.]: 10 Cukrów, słodyczy, węglowodanów prostych mieszania paliw spożywania sporej ilości tłuszczu wraz z węglowodanami. 0 Wróć do góry #8 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:34 sopel69 Wiek: 25 Płeć:Mężczyzna Miasto:POZNAŃ Staż [mies.]: 14 Mimo że każdy film na temat zdrowego odżywiania pokazuje że ważne są owoce jest to mylne na reduckji ponieważ zawierają cukry proste 0 Wróć do góry #9 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:36 svendk Płeć:Mężczyzna Miasto:Warszawa Staż [mies.]: Inf Dokładnie tak - sopel69 ma rację - uważaj na zbyt dużą ilość owoców, warzywa ciśnij ile możesz, ale na owoce patrz czujnym okiem. 0 Wróć do góry #10 Napisany 29 czerwiec 2013 - 13:42 Mroowek Wiek: 31 Płeć:Mężczyzna Miasto:Kraków Staż [mies.]: 10 Jak już chcesz je jeść to z rana, unikaj tych z dużą zawartością fruktozy truskawka>jabłko 0 Wróć do góry #11 Napisany 29 czerwiec 2013 - 14:49 Róó Wiek: 30 Płeć:Mężczyzna Miasto:podkarpacie Staż [mies.]: JUTRO on ma 15 lat metabolizm ma tak rozbujany że ten fat pewnie sam spadnie:D ile jadłeś na tej masie? 0 Wróć do góry #12 Napisany 29 czerwiec 2013 - 18:52 przemek9800 Wiek: 24 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 14 na masie jadłem dużo piersi z kurczaka, ryżu, jajek itp, nie liczyłem ile czego jadłem i zapotrzebowania. Ale w 10 miesięcy przytyłem ok 13 kg 0 Wróć do góry #13 Napisany 02 lipiec 2013 - 12:01 przemek9800 Wiek: 24 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 14 a czy to prawda żeby na redukcji unikać białego pieczywa? A czy chleb razowy mogę jeść? Czym zastąpić białe pieczywo? 0 Wróć do góry #14 Napisany 02 lipiec 2013 - 12:09 Mashavi Wiek: 25 Płeć:Mężczyzna Miasto:Łódź 0 Wróć do góry #15 Napisany 02 lipiec 2013 - 12:15 b-c Wiek: 35 Płeć:Mężczyzna Miasto:Mazury Staż [mies.]: xx Nastepny z glupim robic redukcje jedzac pizze i batony tylko tak zeby kcal i btw sie zgadzalo. nastepny madrala z profilem badyla. pokaz forme na tym batonie... Cukrów, słodyczy, węglowodanów prostych mieszania paliw spożywania sporej ilości tłuszczu wraz z węglowodanami. tego przede wszystkim, trzymalbym sie jednego zrodla, jak wegle, to nie tluszcz, z reszta najlepiej wegle w miare wysoko, tluszcz do absolutnego minimum Przede wszystkim musisz zmniejszać ilośc węgli. Waga nie schodzi przy twojej diecie to odejmujesz 100-150 kcal. 40%B 40%W 20%tluszczy :) jak nie idzie, to dodajesz aktywnosci, a nie schodzisz nizej z zarciem 0 Wróć do góry #16 Napisany 02 lipiec 2013 - 14:12 przemek9800 Wiek: 24 Płeć:Mężczyzna Staż [mies.]: 14 ok, dzięki od dzisiaj właśnie więcej biegam 0 Wróć do góry
Cypr to najlepszy wybór na oryginalne, relaksujące wakacje, a dom wakacyjny NOVASOL zapewni wszystko, czego będą Państwo podczas takich wakacji potrzebowali. Obywatele polscy korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób w ramach Unii Europejskiej/ Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Dokumentem podróży uprawniającym do bezwizowego wjazdu i pobytu (niezależnie od jego celu) na terytorium Republiki Cypru do 90 dni jest paszport bądź dowód osobisty. Przed wyjazdem należy się upewnić, czy dokument jest w wystarczająco dobrym stanie technicznym i pozwala na stwierdzenie tożsamości (szczególną uwagę należy zwrócić na aktualność zdjęcia). Ograniczenia swobodnego przemieszczania się i pobytu mogą mieć miejsce jedynie z uwagi na zasady polityki bezpieczeństwa i zdrowia publicznego. Granice Republiki Cypryjskiej można przekraczać jedynie przez przejścia graniczne na lotniskach w Larnace i Pafos oraz przejścia graniczne morskie w Larnace, Limasol, Pafos i Latchi. Wjazd i wyjazd na teren Republiki Cypryjskiej przez porty lotnicze lub morskie znajdujące się na terenie tzw. "Tureckiej Republiki Cypru Północnego" (północna część wyspy) jest traktowany przez władze Republiki Cypryjskiej jako nielegalny. Granicę Republiki Cypryjskiej z częścią wyspy okupowaną przez Turcję (formalnie jest to tzw. linia demarkacyjna) można przekroczyć na podstawie dowodu osobistego lub paszportu, w wyznaczonych punktach kontrolnych: Ledra Palace, przy ul. Ledra Street, Agios Dometios w Nikozji, Strovilia, Pergamos, Astromeritis Zodia. Główne punkty kontrolne, Ledra Palace i przy ul. Ledra Street w Nikozji, są przeznaczone tylko dla pieszych. W pozostałych punktach możliwe jest przekraczanie granicy pieszo i samochodem. Z dniem 30 kwietnia 2006 r. (zgodnie z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2004/38/WE z 29 kwietnia 2004 r.) w przypadku pobytu nie przekraczającego trzech miesięcy obywatele UE uzyskują prawo pobytu w innym państwie członkowskim bez żadnych dodatkowych warunków i formalności, poza koniecznością posiadania ważnego dowodu tożsamości lub paszportu. Prawo swobodnego przemieszczania się i pobytu uzyska też członek rodziny obywatela UE nie mający unijnego obywatelstwa, niezależnie od jego przynależności państwowej. Przepisy celne: Dopuszczalny jest wwóz i wywóz waluty bez ograniczeń, pod warunkiem zadeklarowania jej na przejściu granicznym. Do kwoty 10000 EUR wystarczy wyciąg z banku, powyżej tej sumy potrzebne jest specjalne pozwolenie banku. Nie ma szczególnych restrykcji celnych, które odbiegałyby od powszechnie przyjętych standardów. Uwaga: Towary kupione na północy (po stronie okupowanej przez Turcję) mogą być skonfiskowane. Wartość zakupów dokonanych w północnej części wyspy nie może przekraczać 135 EUR, nie wolno przewozić stamtąd produktów wyprodukowanych przez firmy tureckie, maksymalnie można mieć ze sobą 1 l alkoholu i 2 paczki papierosów (40 szt.). Na terytorium Republiki Cypryjskiej nie można wwozić produktów mlecznych i mięsa.
Nasza baza nurkowa na Cyprze oferuje pojedyncze nurkowania dla początkujących i zaawansowanych nurków, także pakiety nurkowe, kurs nurkowania Try Scuba dla początkujących na wodach basenopodobnych i otwartych Morza Śródziemnego na Cyprze. Kurs Open Water Diver z międzynarodowymi uprawnieniami nurkowymi do głębokości 18 metrów.
Czy Afrodyta naprawdę wyłoniła się z toni morza u brzegów Cypru? Dlaczego Cypryjczycy nazywają skałę inaczej? Czy rzeczywiście odmłodnieję opływając ją w blasku ksieżyca? A w którą stronę? I co gdy w niewłaściwą? Opowiem, ale najpierw posłuchajcie o mojej optyce i plagach cypryjskich 7 PLAG CYPRYJSKICH I KWESTIA OPTYKI Gdybym nie wymyśliła sobie hardcorowego zwiedzania Cypru pewnie bez większych problemów dotarlibyśmy autostradą prosto do hotelu na zasłużony po podróży odpoczynek. Ale nie ze mną takie numery. Za prosto, za przewidywalnie, za nudno. Normalnie ludzie się cieszą gdy wszystko idzie jak z płatka. A ja gdy się coś dzieje. Nam od początku nie poszło jak z płatka : rozwaliłam buta jeszcze na schodach na lotnisku, a wypożyczalnia, w której wpłaciliśmy zaliczkę na samochód zignorowała nas, ewentualnie proponując oczekiwanie 6 godzin na samochód ale na szczęście nie byli na lotnisku monopolistami. GPS który godzinami programowaliśmy zaznaczając punkty trasy – nie wskazywał dróg…no i mój pomysł oglądania plaż, kościołów i meczetów w nocy …to nie było mądre. Ale przynajmniej znajomi mają co wspominać i z czego się śmiać, albo…z kogo Byliśmy zmęczeni, zdezorientowani w terenie i kompletnie zaskoczeni sposobem prowadzenia samochodu . Zderzenie z ruchem lewostronnym samo w sobie było szokiem. Wojtkowi przytrafiały się jazdy czołowe, a mnie gęsia skórka i spazmatyczne drgawki ze strachu. Ekipa naszych znajomych nie zawodziła w tych momentach – trąbili ile klakson dał. W czasie drogi do hotelu oczy same nam się zamykały i niemalże w tym samym momencie zapragnęliśmy wszyscy kawy. Skręt z autostrady i znajdujemy się w śpiących miasteczkach. To co mnie urzekło i towarzyszyło cały czas to przekonanie, że są na tej wyspie wspaniali ludzie. Pomarszczony staruszek obsługujący stacje benzynową , nic nie mówiący po angielsku na moje rozpaczliwe wskazania rozwalonego buta i pytania o klej po prostu wyjął swój i osobiście buta nim posmarował. Oniemiałam. Gdzie indziej pewnie by mi go za niezłą cenę sprzedali, a ten pan po prostu pomógł bezinteresownie, normalnie, tak jak uznał, że się robi. Naprzeciwko była tawerna – wzbudzaliśmy w niej spore zdziwienie- miasteczko było chyba poza trasami turystycznymi i nieczęsto się w nim przybysze błąkali, a już z pewnością nie o tej porze…dochodziła 6 rano. Wskazywały na to również ceny w pobliskim sklepie. Ciekawostką w nim były całe regały polskiego Rolnika – przetwórstwa warzyw Po dotarciu do hotelu musieliśmy czekać kilka godzin na pokój – nie traciliśmy więc czasu i od razu rozłożyliśmy się na leżakach łapiąc pierwsze promienie słońca i świętując imieniny Wojciecha, a potem wybraliśmy się na rekonesans po okolicy. Czyli podsumowując: -zepsuty but -brak auta -nie działający GPS -problem z ruchem -nieudane zwiedzanie nocą ( trudno żeby…skąd ja biorę te pomysły?) -brak pokoju -kamienista plaża A teraz spójrzmy na to inaczej: -dobry człowiek naprawił mi buta – mogłam przekonać się jacy są mili -auto było co prawda z innej wypożyczalni ale jakie to ma znaczenie jeśli kasa się zgadza i pełny bak -GPS ruszył i choć miał napady buntu w większości działał i prowadził nas do celów -Wojtek nauczył się jeździć w nowych warunkach a znajomi mieli sprawny klakson -mam doświadczenie w nocnym zwiedzaniu –przyda się na Jawie- tam zarwę 2 nocki na wulkanach i już wiem, że potrzeba po prostu czołówek -ale były leżaki -kamieniste plaże są takie urocze…czysta woda…piasek się nie lepi do ciała No i co? Czyż w życiu nie chodzi o odpowiednie podejście? Właściwą optykę i przekonania wzmacniające? A wybrzeże? Sami oceńcie ROZPUSTA Po dwóch dniach leniuchowania włączył mi się mój szwędacz- nie mogłam wyleżeć w bezruchu. A odwracanie się z pleców na brzuch okazało się niewystarczające Pierwsza nasza samotna wyprawa nie była odległa. Pojechaliśmy na kolację do portu i spacer po promenadzie w Pafos. Co do jedzenia? – nastawiłam się na meze. Ehh to była uczta ! Kolejność podawanych dań: – bułeczki ciepłe z masełkiem i napoje – pita z tzitzikami i 3 innymi pastami których nazw nie opanowałam – kalamary i ośmiorniczki w cieście – sardynki – szaszłyki – Filet z ryby i kurczaka – Wołowina – ichniejsze gołąbki – małże na 3 sposoby – nie wiem który lepszy – krewetki królewskie – owoce – frytki i dodatkowe porcje kurczaków dla dzieci- nie wiem po co bo nikt z nas a tym bardziej dzieci nie mogły już patrzeć na jedzenie. Naprawdę można dobrze zjeść na Cyprze. Podobał mi się sam sposób podawania- stopniowo…jesz i donoszą i nigdy nie wiesz co…życie jest jak pudełko czekoladek…ten cytat z Forest Gumpa doskonale tu pasuje. Nie zrobiłam zdjęć, a chciałabym wam pokazać jak ono wygląda, dlatego pożyczyłam z internetu. Obiecuję oddać. 😉 Prawda, że smakowite. W każdej knajpce jest inne. W każdej w której jedliśmy – bardzo nam smakowało. Szwendacz nie dawał za wygraną i następnego dnia też ruszyliśmy, tym razem wszyscy. Pierwszy przystanek – Grobowce Królów. Kompleks składa się z około stu podziemnych grobowców, które wykuto w litej skale. Powstawały one pomiędzy IV w. a III w. część z nich datowana jest na IV wiek przed Chrystusem). W niektórych z nich można znaleźć kolumny w stylu doryckim, na ścianach zachowały się również pozostałości fresków. Wbrew nazwie, w grobowcach nie spoczął żaden król, lecz chowano w nich pafijskich arystokratów i innych dostojników, między innymi namiestników zarządzających wyspą. Ich „królewskość” odnosi się głównie do ogromu całego kompleksu. Spacer był bardzo relaksujący. Słońce nie dokuczało. Igor pozował przed każdą skałą. Po drodze był port …i znane na całym świecie mozaiki w Phafos. Nie wiem ile trzeba cierpliwości, zamysłu i talentu by takie mozaiki wykonać. Są to mozaiki posadzkowe, zdobiące budynki zamożnych przedstawicieli ówczesnego społeczeństwa rzymskiego lub obiekty publiczne. Przedstawiają głównie sceny mitologiczne, ale również myśliwskie. Na dość rozległym obszarze do zobaczenia mamy: Dom Ajona, Willę Tezeusza, Dom Orfeusza, Dom Dionizosa. W tym ostatnim mozaika posiada 2 tys m2. Powyższe nazwy pochodzą od wizerunków, przedstawionych na mozaikach. I tak, w Willi Tezeusza zobaczymy herosa przygotowującego się do walki z Minotaurem, w kolejnym Orfeusza uspokajającego dzikie bestie. Widoczna jest również starożytna agora, którą otaczają fragmenty granitowej kolumnady, rzymski amfiteatr położony na wzgórzu oraz fragmenty rzymskich murów obronnych. Ruiny Kato Pafos zostały ujawnione dopiero w 1962 roku i cały czas trwa odkrywanie nowych elementów. Kolejnym punktem trasy, do którego wyciągnęłam resztę ekipy ( fajnie być przewodnikiem) był kościółek Agios Georgios, w pobliżu którego przetrwała średniowieczna kapliczka i wyłania się bezludna wysepka – Geronisos, która w czasach Greckich i Rzymskich była miejscem kultu religijnego. Na koniec zatoka i plaża Coral Bay. Bardzo ładna piaszczysta zatoczka. DO GÓRY W GÓRY Góry Troodos. Trasa była bardzo trudna. 20 km pokonywaliśmy prawie w godzinę. Celem był najpiękniejszy klasztor Panagia ton Kykkou, ale pośrednio mieliśmy zatrzymać się w kilku punktach. Pierwszym było Sanktuarium Afrodyty – chyba najmniej atrakcyjne miejsce spośród wszystkich widzianych na wyspie, jednak jak na wyspę zwaną wyspą Afrodyty przystało sanktuarium rozsławione i opisane w przewodnikach. Jadąc dalej zgubiliśmy się trafiając do ślicznej, malowniczej wioski z domkami pokrytymi jednakową czerwoną dachówką i kościołem XIV wiecznym Agios Georgios. Najwięcej kościołów na Cyprze nosi taka nazwę. Wieś nazywa się Vasa. Wąskie i kręte uliczki…uroczo. Ale to co najbardziej zachwyciło – to znowu ludzie.. Gdy podjechaliśmy samochodem i wysiedliśmy z niego , podbiegli do nas pytając w czym mogą nam pomóc, co chcemy zobaczyć. Chcieliśmy rozprostować nogi i napić się kawy…a potem wejść do kościoła. Okazało się, że zarówno jedyna knajpa jak i kościół o tej porze są zamknięte. Co robią gościnni Cypryjczycy? Budzą właścicieli knajpy, ci nam otwierają i poją kawą, a następnie biegną do Popa – ten otwiera kościół. Kościół piękny. Inne ołtarze. A i Pop jakiś inny niż ci których w Grecji spotykałam – miły uśmiechający się do nas i pozujący do zdjęć. Niesłychane. Ludzcy, dobrzy, przyjaźni. Czemu napisałam – niesłychane? Czym się zachwycam? Co mnie zadziwia? Ludzkie z serca płynące reakcje? To niepokojące. Czy to się bierze z jakiś moich przekonań, które mogę mieć w głowie? Że nie ma ludzi bezinteresownych? Że turysta jest obiektem o charakterze bankomatowym? A może tak odrzucić te przekonania? Tacy ludzie jak i my. A czy my dla przyjezdnych, pytających nas o coś czy proszących o pomoc jesteśmy niemili? Nie wydaje mi się. Od tej pory wszędzie gdzie będę zamierzam brać ludzi takimi jakimi są i przestaję się dziwić. Bo są różni. I różnych spotkam. Wracając do wioski…To były wspaniałe chwile. Ociągając się usadowiliśmy się w samochodach i pojechaliśmy do pobliskiego Omodos. Program odnowy pozwolił wsi zachować tradycyjny charakter. W centrum wsi wznosi się klasztor Timios Stavros. Według miejscowej legendy zbudowano go w miejscu, w którym mieszkańcy sąsiednich miejscowości zauważyli blask przypominający ogień. Gdy jednak przybywali na miejsce aby go ugasić, to okazywało się, że nic nie płonie. Ponieważ sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie, zaczęli szukać źródła tego blasku i natrafili na małą jaskinię, a w niej fragmenty krzyża. Przypomina to legendę z Rodos i klasztor Tsambika. Nad apsydą świątyni wznosi się dwupiętrowa wieża dzwonnicy. Dziedziniec klasztoru otoczony jest z trzech stron piętrowymi budynkami z arkadowymi krużgankami od strony bazyliki. W przeszłości w celach, do których wchodziło się z tych krużganków, mieszkali mnisi. Były też pomieszczenia dla pątników. Z czwartej strony dziedzińca jest tylko mur z dodatkowym wyjściem na zewnątrz. Główne wejście do świątyni znajduje się od strony głównego placu Omodos. Omodos ma również inne atrakcje. Wąskie, stare uliczki, a wśród nich biegnącą od bocznego wejścia na teren monastyru główną handlową. Z kramami pełnymi koronek, obrusów, tkanin oraz całej gamy wyrobów rękodzieła lub przemysłu lekkiego i pamiątkarskiego. Na krzesełku wystawionym przed jeden z domów wygrzewała się w wiosennym słońcu wiekowa staruszka w tradycyjnej, czarnej sukni. Zauważywszy mnie, życzliwie pomachała mi ręką. Dalszą część tej uliczki i odchodzących od niej zaułków zajmują sklepy i sklepiki oferujące miejscowe wina. W uliczce tej znajduje się też stale otwarte, z wolnym wstępem, muzeum winiarstwa w jednym ze starych domów o wnętrzu sięgającym niemal dachu piętrowego budynku. Można w nim obejrzeć średniowieczną, drewnianą tłocznię do winogron oraz niezliczone sprzęty, beczki, amfory oraz inne akcesoria i pojemniki używane do produkcji wina. Świetnie mówiący po polsku Ukrainiec poczęstował nas trunkami. Doskonale wiedział co lubimy. Jedziemy na obiad na który zawozi nas sam właściciel lokalu. Jedzenie dobre . Czas w góry. Troodos czeka. Znajomi odpadli 22 km przed celem Podróży. My wytrwale pokonujemy serpentyny by ujrzeć klasztor piękny lecz mocno odnowiony. Wynika to z tego, że bardzo często padał ofiara pożarów. Założony w 1100 roku przez pustelnika Izajasza. Ocalał jednak skarb największy – pilnie strzeżona ikona Matki Boskiej Miłosierdzia. Klasztor zawdzięcza swe bogactwo nie tylko turystom, a przede wszystkim posiadłościom ziemskim i wzniesionym na nich budynkom pochodzącym z darowizn wiernych, którzy w ten sposób unikali płacenia podatków Turkom. Ranek następnego dnia nie był łaskawy dla ciał spragnionych odpoczynku w słońcu na wygodnych leżakach. Ciężkie chmury, padający deszcz…nie zachęcały do wstania z łóżek. Decyzja jednak była szybka i jak się okazało bardzo dobra – jedziemy stąd! Cel- skała Afrodyty, bo jak nie dziś to kiedy? Jak nie my to kto? Po drodze zatrzymywaliśmy się w różnych punktach widokowych obserwując migrację chmur w kierunku skąd przyjechaliśmy. A nad nami słońce. Skała ładna ale bez szału. Pijemy kawę i jemy tzatziki w knajpie z widokiem na nią. Malowniczo. „Petra tou Romiou”, nie ma nic wspólnego z Afrodytą. Można ją tłumaczyć dwojako – „Skała Rzymianina” lub „Skała Greka” i obie będą poprawne. Pochodzi z czasów bizantyjskich (a bizantyjczycy uważali się za potomków starożytnych Rzymian) i dotyczy pewnego greckiego herosa. Ów heros – Digenis Akritas – to legendarny grecki bohater z czasów bizantyjskich. Jego kult narodził się ok. X wieku i trwa do dziś. Wg legendy był synem arabskiego emira, nawróconym na chrześcijaństwo przez córkę bizantyjskiego swoje życie poświęcił na obronę Bizancjum przed najeźdźcami. A fragment legendy o Akritasie, związany z Petra tou Romiou mówi, że cisnął on z gór ogromną skałę w kierunku statków arabskich, chcących najechać wyspę i w ten sposób obronił mieszkańców przez najazdem. Do hotelu wróciliśmy ze słońcem. A podobno była nawet burza. Jaki z tego wniosek – zwiedzać trzeba nie tylko nocą ( z czołówkami ), ale i gdy pada deszcz. A po drodze w samym mieście zahaczyliśmy o ładną perełkę architektury sakralnej, ale niestety nie pamiętam jej nazwy. Kilka dni wcześniej będąc w porcie kupiliśmy bilety na rejs statkiem wzdłuż wybrzeża. Zależało nad na zobaczeniu tej części do której bez terenówek nie można dojechać. A konkretnie chodziło nam o zatokę Lara . W piątek 29 maja raniutko przyjechał po nas autobus piętrowy i zabrał nas do samego portu. Na pokładzie statku mieliśmy biznessclasse czyli leżaki. Wylegując się i popijając colę dla dorosłych, podziwialiśmy wybrzeże. Najpierw port w Pafos , Coral Bay, i Cave See a na deser piękna Lara będąca rezerwatem żółwi. Na zakończenie cypryjskiej opowieści kilka lazurków z optymistycznym przesłaniem wakacyjnym. Bułgaria na czerwiec i wrzesień w przedsprzedaży 🏖️ ️ Taniutko, od 1 209 zł. Świetna Gambia na wakacyjny wylot z All Inclusive 🌴🍹 Genialna cena – od 3 739 zł. Wylot już dziś wieczorem ️ Super hotel w Egipcie, już od 1 529 zł ☀️. 5 gwiazdkowy ⭐ Meksyk w super cenie 🪅 All Inclusive od 4 929 zł. Te lokalizacje Jednym z najważniejszych posiłków w ciągu dnia jest obiad. Te spożywane na Cyprze charakteryzują się różnorodnością, intensywnością kolorów i oczywiście wyśmienitym smakiem. Cypr | Stifado (Kangaroo Stifado (Harry's Style) - Tsindos AUD27 by Alpha na licencji CC BY-SA Spotkania rodzinne Cypryjczycy, podobnie jak wszystkie narody śródziemnomorskie, uwielbiają celebrować posiłki. Podczas obiadu spotykają się z najbliższymi, by wspólnie zjeść, porozmawiać i miło spędzić czas. Ciekawi was, co na obiad jedzą mieszkańcy Cypru i czego warto skosztować będąc na tej wyspie pełnej słońca? Kleftiko Flagowym daniem Cypryjczyków jest kleftiko. Główny jego składnik stanowi jagnięcina. Mięso pieczone jest we własnym sosie w tradycyjnym piecu nazywanym ofton. Najpopularniejszymi do niego dodatkami są: ziemniaki, marchewka, cebula, fasola szparagowa i pomidor. Kleftiko spożywane jest oczywiście na gorąco. Moussaka Moussakas, czyli po prostu musaka, to danie, które skosztujemy również w Grecji. Jest to zapiekanka przyrządzana z ziemniaków, bakłażanów, mielonego mięsa wołowego lub jagnięcego i sera. Całość doprawiana jest sosem beszamelowym. Afelia Afelia to kolejna tradycyjna cypryjska potrawa. Jest to wieprzowina zamarynowana w czerwonym winie, z dodatkiem kolendry, kminku, papryki i cynamonu, a następnie pieczona w glinianym piecu. Cypr | Avgolemono (my lunch today! by Lara604 na licencji CC BY-SA Souvla Miłośnicy potraw z grilla powinni skosztować souvli. Są to duże kawałki mięsa jagnięcego powbijane na długi patyk (jak szaszłyk) i duszone na grillu węglowym. Stifado Będąc na Cyprze warto też spróbować gęstego gulaszu wieprzowego, wołowego lub z królika. Pozostałe dodatki to: pomidory, cebula, kminek oraz cynamon. Kouppes Kolejnym rarytasem są smażone krokiety z wołowiną i cebulą, w panierce z pszenicy. Avgolemono Miłośnicy zup powinni skosztować avgolemono, przyrządzonej na bazie jajek i soku z cytryny. Zupa ta uważana jest za bardzo zdrową i pożywną, podawana jest w czasie przeziębień i… kaca. Cypr | Souvla (souvla after by George M. Groutas na licencji CC BY Cię również Burek – chorwacka przekąskaJeśli odwiedzaliście kiedyś północną Chorwację z pewnością zauważyliście każdego poranka tłumy turystów i... Tureckie desery Słodycze to osobny – i jakże bogaty – rozdział tureckiej kuchni. Desery przyrządzane w tej części świata są... Sery z wyspy PagChorwacja słynie nie tylko z doskonałych win czy oliwy z oliwek. Kraj ten może poszczycić się również produkcją...
Podsumowując, Nikozja jest jednym z najlepszych miejsc do życia w Republice Cypryjskiej: różnorodna kuchnia, kultury, bogata historia, wspaniałe życie nocne, prawie najlepsza możliwa pogoda, wspaniała przyroda i zabytki oraz wszystkie udogodnienia, których potrzebujecie do normalnego życia na co dzień. To czego nie znajdziecie w
Wyspa Afrodyty nigdy nie znajdowała się wysoko na mojej podróżniczej liście marzeń. Co więcej, zdarzyło mi się nawet powiedzieć, że tam nic nie ma. Cóż poradzić, jakoś nie przychodziły mi nigdy na myśl żadne spektakularne atrakcje. Ot miejsce, które mogę odwiedzić, ale nie muszę. A teraz piszę post pt. „Cypr przewodnik”. Ostatecznie do wizyty na Wyspie Afrodyty przekonała mnie… pogoda. Na miejscu okazało się, że wcale tak nudno nie jest i koniec końców zabrakło nam czasu na wszystko, co chcieliśmy zobaczyć! Teraz spokojnie możemy dopisać tę śródziemnomorską wyspę do naszej listy Gdzie na weekend w Europie. A myślę, że nawet dłuższe wakacje na Cyprze nie byłyby złym pomysłem. Właściwie dlaczego Cypr?Cypr przewodnik. Co warto zobaczyć?Wąwóz Avakas (Avakas Gorge)Edro III, czyli cypryjska zatoka Afrodyty (Petra tou Romiou)Średniowieczny Most WeneckiWodospady MillomeriKourionPlaża Gubernatora (Governor’s Beach)Most Miłości i Pantachou Beach w Ayia NapaSea Caves na Cape GrecoPunkt widokowy na Cape GrecoKościół Ayios Elias / Profitis Ilias ChurchSłone jezioro w LarnaceCypr przewodnik – informacje praktyczne Właściwie dlaczego Cypr? Dodatkowym argumentem, który przemawiał za spędzeniem przedłużonego weekendu na Wyspie Afrodyty jest to, że można tam niedrogo i w dogodnym terminie dolecieć – do Larnaki lata Wizz Air z Warszawy (piątek wieczór wylot, a w poniedziałek w nocy powrót). Zachęcające są też ceny na Cyprze, zwłaszcza poza sezonem. Możecie np. wypożyczyć samochód za 50 PLN/dzień (pomimo tego, że ruch lewostronny na Cyprze może być uciążliwy) albo spać w centrum Larnaki za niewiele ponad 100 PLN/noc. Oczywiście ceny w restauracjach czy wejściówki do atrakcji turystycznych, np. kompleksu archeologicznego Kourion (4,5 EUR), prawdopodobnie są takie same jak w sezonie wakacyjnym. Trzecia co do wielkości wyspa na Morzu Śródziemnym nie przyciągnęła nas tylko ze względu na to, że można spędzić tutaj tani weekend. Chcieliśmy sprawdzić, czy warto spędzić urlop na Cyprze. Odpowiedź początkowo nie wydawała nam się tak oczywista, ale teraz możemy powiedzieć: zdecydowanie tak! Leżący u zbiegu trzech kontynentów: Europy, Azji i Afryki, Cypr to jedna wyspa, a dwa kraje. Nie wdając się jednak w politykę, my będąc tu po raz pierwszy skupiliśmy się na części greckiej i jej najważniejszych atrakcjach. Z chęcią wrócimy jednak, by zobaczyć część turecką, która zdaje się być mniej turystyczna i może nawet bardziej ciekawa (?). Cypr zachwyca wspaniałym klimatem (podczas naszej wizyty różnica temperatur między Warszawą a Larnaką wynosiła 30 stopni Celsjusza!), zabytkami i ciekawą historią, przyrodą, malowniczymi krajobrazami. Znajdziecie tu zarówno morze z krystalicznie czystą wodą, jak i całkiem wysokie góry (najwyższy szczyt to Olimbos (1952 m wodospady, wąwozy, piękne formacje skalne. Jak widzicie jest tego sporo! No i oczywiście nie można nie wspomnieć o pysznej i sycącej kuchni (ach te meze 🙂 ). Szukacie miejsca na urlop? Wczasy na Cyprze to bardzo dobra opcja! Krótkie (bo 3-dniowe) wakacje na Cyprze. Nasze zwiedzanie, mimo iż lądujemy w Larnace, rozpoczynamy dość nietypowo, bo od Pafos, w okolice którego docieramy już w nocy. Oto atrakcje, jakie udało nam się zobaczyć (i które polecamy): Dzień 1: Cypr przewodnik. Co warto zobaczyć? Wąwóz Avakas (Avakas Gorge) Jedno z pierwszych miejsc, które mieliśmy okazję zobaczyć podczas naszego weekendu na Cyprze. Wąwóz Avakas daje początek półwyspowi Akamas (którego nie zdążyliśmy już odwiedzić i czego bardzo żałujemy). Znajduje się w północno-zachodniej części wyspy i jeżeli spędzacie wakacje w Pafos to powinniście tutaj zajrzeć! Avakas Gorge jest niesamowitym arcydziełem przyrody, szczególnie polecany fanom spacerów i pieszych wędrówek (weźcie ze sobą buty do chodzenia po wodzie, a nie balerinki 😉 w marcu poziom rzeki był dość wysoki i trzeba było skakać po kamieniach, może być ślisko, więc bez brawury tam). Na miejscu czekają piękne kadry, endemiczne rośliny oraz zachwycająca fauna i flora. Wąwóz Avakas powstał wskutek wspomnianej przepływającej rzeki, która tysiące lat temu płynąc do Morza Śródziemnego natrafiła na podatne na destrukcję wapienie. No i od tamtego czasu się zaczęło! Na przestrzeni wieków woda drążyła dziurę w skale i wydrążyła wąwóz. Jego ściany mają po 30 metrów wysokości, a jego głębokość to kilka kilometrów. Idąc od strony parkingu (który znajduje się około kilometr od wejścia do wąwozu, w pobliżu Toxeftra Beach) możecie podziwiać bogatą faunę. Są tutaj sosny, cyprysy, dzikie drzewa figowe i różne inne dzikie kwiaty, więc spaceruje się bardzo przyjemnie. Dodatkowo, Wąwóz Avakas w marcu nie wydawał się na specjalnie popularny, więc mieliśmy okazję pozwiedzać w spokoju. W przewodniku o Cyprze wyczytaliśmy, że najlepszą porą roku na wizytę tutaj jest wiosna i jesień. W lato jest ponoć mega gorąco, powietrze stoi i jest sauna, a w zimę rzeka się podnosi i już nie wejdziecie w głąb wąwozu. Weźcie to pod uwagę podczas Waszej wizyty tutaj 🙂 ***** Edro III, czyli cypryjska zatoka wraku. Według Huberta jedno z najpiękniejszych miejsc na Cyprze. Okazuje się, że nie tylko na Zakynthos podziwiać możecie wrak statku, który rozbił się w malowniczym miejscu. Choć w przypadku greckiej wyspy okoliczności tego zdarzenia są mało znane i jest kilka legend, to w przypadku Edro III dostępne są fakty. Statek towarowy Edro III zbudowany został w 1966 w jednej z norweskich stoczni. Od tamtego czasu wszystko szło dobrze, pływał po Morzach i Oceanach aż trafił pod banderę Sierra Leone, a na jego boku obok nazwy statku pojawił się port macierzysty – Freetown. 7 grudnia 2011 roku miał być rutynowym dniem dla Edro III. Ponad 80-metrowy frachtowiec, po załadowaniu w porcie w Limassol, wyruszył w rejs do Rodos. Załoga złożona z siedmiu Albańczyków i dwóch Egipcjan mija Pafos w odległości około 18 kilometrów. Wtedy to pogoda jest już „nie najlepsza” i stale się pogarsza. Edro III pod wpływem wzburzonego morza i silnego wiatru uderza o skałę. Niesprawny okręt dryfuje na północny-wschód kończąc swój żywot w malowniczej zatoce z lazurowym morzem, kilkadziesiąt kilometrów od Pafos. Już jadąc drogą do zatoki można poczuć prawdziwy turystyczny dreszczyk. Elementy statku widać już bowiem z daleka, a droga kończy się zaraz przy nim. Jak wspomniałam otoczenie Edro III również zasługuje na zachwyty. Niewielkie zatoki z białymi i brązowymi skałami obmywane są przez lazurowe morze. Pochylony rdzewiejący okręt sprawia, że kadry są tutaj naprawdę wyjątkowe. Może nie tak spektakularne jak w zatoce wraku na Zakynthos, ale zdecydowanie warte uwagi. Jeżeli pogoda na Cyprze dopisze (a podobno słońce świeci tutaj ponad 300 dni w roku), to koniecznie zajrzyjcie w te okolice. ***** Skała Afrodyty (Petra tou Romiou) Wakacje na Cyprze nie mogą być uznane za udane bez zobaczenia popularnej plaży i Skały Afrodyty. Przecież Cypr nazywany jest wyspą tejże bogini. Zobaczyć można tam szare skały wyrastające wprost z morza. Plaża jest tutaj kamienista. Petra tou Romiou najlepiej odwiedzić w słoneczny dzień, przed południem. Wtedy to kolor morza ma odcień lazuru i bardzo ładnie kontrastuje z charakterystycznymi głazami. Doznania wizualne to jednak nie wszystko. Plaża ta bowiem związana jest również mitologią grecką. Wszystko brzmi dość prawdopodobnie 😀 Według tego co zapisano: to tutaj narodziła się właśnie Afrodyta. Pojawiła się ona nagle, wyłoniła się z morskiej piany. Siedziała naga na muszli i dopłynęła do skał Petra tou Romiou. Następnie zeskoczyła z owej muszli i stąpała po plaży. Z każdym jej krokiem wszystko kwitło i tętniło życiem. Turyści i miejscowi nie przyjeżdżają tutaj tylko dla widoków. Wierzą również, że Skała Afrodyty przyniesie im szczęście w miłości oraz los obdarzy ich wieczną młodością. Ta para, która opłynie jedną ze znajdujących się tutaj skał nago, może liczyć na szczęście i pomyślność. Najlepiej zrobić to w środku nocy, przy świecącym księżycu. Tak… My stwierdziliśmy, że w miłości wszystko idzie dobrze, jest pomyślność, więc odpuścimy sobie marcowe pływanie w dość chłodnym Morzu Śródziemnym. Nie widzieliśmy również żadnych innych śmiałków, którzy poszukiwaliby swojego szczęścia. Polecamy pojawić się tutaj dla malowniczych widoków, są jedne w swoim rodzaju! ***** Dzień 2 Średniowieczny Most Wenecki Chociaż znalezienie tego mostu nie było łatwym zadaniem (w internecie są sprzeczne informacje na temat jego lokalizacji), to po dojechaniu tam okazało się, że to był tylko nasz problem. Na miejscu roiło się od Cypryjczyków robiących sobie fotki z tą piękną budowlą. W sumie nic dziwnego. Znajdujący się w dystrykcie Pafos, ukryty w dość głębokim lesie, może zachwycić każdego odwiedzającego. U dołu płynie dość rwąca rzeka, która wypływa gdzieś wysoko w górach Troodos. Most znany jest również pod nazwą Tzelefos lub Tzelefos Bridge. To największy średniowieczny, kamienny most zbudowany na wyspie. Jest świadectwem panowania Wenecjan (1489 – 1571) na cypryjskich ziemiach. Most stanowił część dawnego szlaku wielbłądów, zbudowanego w celu ułatwienia wydobycia i transportu surowców (np. miedzi). Most jest bardzo dobrze zachowany, wysoko rozpięty nad rzeką, dostrzec można przy nim „punkty oczekiwania”. Oznacza to, że setki lat temu był on intensywnie użytkowany i mogły tworzyć się tam korki 😉 Polecamy krótki spacer wąskim przejściem, a potem zejście na dół po drugiej stronie rzeki. A jeżeli macie więcej czasu to w lesie kryją się jeszcze 2 czy 3 weneckie mosty i wytyczony jest szlak. Tzelefos, niewątpliwa atrakcja Cypru, znajduje się około 6 kilometrów od małej wioski Agios Nikolaos. My jechaliśmy tam z Pafos i już sama droga zaraz po zjeździe z autostrady (biegnącej do Limassol) jest naprawdę malownicza, jest co podziwiać. Wije się serpentynami, w górę i w dół by na końcu zmienić się w las, w którym na wysokości około 450 metrów stoi stary wenecki most. ***** Wodospady Millomeri Nasz przewodnik po Cyprze zyskuje kolejną ciekawą pozycję. Najwyższy wodospad na wyspie i jeden z piękniejszych (choć na pewno nie największych), jaki mieliśmy okazję zobaczyć (a oglądaliśmy kilka na Islandii). Woda spada tutaj z 15 metrów. Co jest bardzo fajne to można do niego podejść, a nawet się w nim wykąpać. Dostęp jest bardzo łatwy, droga jest dobrze oznakowana, a do Millomeri prowadzi kamienna, a następnie drewniana ścieżka (nie więcej niż 1 kilometr do przejścia). Wodospad Millomeri znajduje się nieopodal wsi Platres w dystrykcie Limassol, w górach Troodos. Jeżeli wybieracie się tutaj samochodem i zmierzać tu będziecie z Limassol to już kilka kilometrów (około 2 km) przed Platres jedźcie powoli. Zjazd na wodospady jest na dość ostrym zakręcie w prawo, więc lepiej nie ryzykować mocnego hamowania. Następnie należy zjechać w dół pokonując dużo zakrętów. Na końcu drogi jest parking. Podobno w środku lata zdarza się, że ilość wody spadającej w dół jest niewielka. Wszak w lipcu czy sierpniu pogoda na Cyprze przypomina tą z Dubaju, a temperatury dochodzą do 40 stopni Celsjusza. Podczas naszej wizyty wody było pod dostatkiem, a miejsce wyglądało naprawdę urokliwie. Jedna z atrakcji na Cyprze, której nie możecie przegapić. ***** Kourion Kompleks archeologiczny? A co w tym ciekawego? Dla mojego męża zdecydowanie nic. Z trudem, ale jednak udało mi się go namówić na wizytę w Kourion. I cieszę się bardzo, bo teraz sam może potwierdzić, że było warto. Jeżeli planujecie wakacje na Cyprze, to to powinna być jedna z Waszych pozycji obowiązkowych do zwiedzania. A jeżeli piszą to osoby, które z odwiedzonych muzeów mogą wymienić raptem… jedno (Luwr), a na myśl o oglądaniu starożytnych ruin oczy same zaczynają im się kleić, to chyba musi być coś na rzeczy! Co zobaczyć na Cyprze? Zdecydowanie warto zajrzeć do znajdującego się w zachodnim Cyprze stanowiska archeologicznego Kourion. Zamieszkujący tereny wokół tego kompleksu archeologicznego byli na prawdę zawzięci, żeby tutaj być. Rozpoczęło się już w neolicie, potem były czasy rzymskie i greckie a skończywszy na „czasach chrześcijan”. Tęgie głowy nie pozostawiają złudzeń. Historycy twierdzą, że pierwsza osada założona została tutaj już w XIII w. a w czasach rzymskich mieszkało tutaj nawet 20 tysięcy ludzi! Historia Kourion rozciąga się na kilkadziesiąt stuleci, więc chyba przyjemnie się tutaj mieszkało. Sielanka i dobrobyt umilały walki nagich gladiatorów (wow!), które wprawiły w osłupienie pierwszych przybyłych tutaj chrześcijan. 23 lipca 365 roku miasto zostało zrujnowane. Najpierw przyszło masywne trzęsienie Ziemi, a zawalone domy przykryło kilka fal tsunami. Podczas tych przygnębiających wydarzeń zginęło większość mieszkańców. Niedobitki żyły tutaj dalej aż do VII w., kiedy Kurion najechali Arabowie. Co zwiedzić w Kourion? Na nas największe wrażenie zrobił amfiteatr rzymski (poniżej). Wybudowany wielkim trudem w II w. potem rozbudowany, był areną towarzyską, kulturalną i rozrywkową przez ponad 500 lat (w jednym „evencie” może uczestniczyć około 3000 widzów). Prezentuje się świetnie, jest dobrze zachowany a usiąść w nim i popatrzeć na otaczające krajobrazy… prawdziwa przyjemność! Oprócz wspomnianej budowli, możecie zwiedzić tutaj wzniesioną w IV w. Dom Eustoliosa (na pierwszym zdjęciu), gdzie podziwiać możecie piękne mozaiki i pozostałości domostwa, które miało 30 ponoć pomieszczeń! Ale zabytków jest więcej, Stadion, Dom Achillesa czy Dom Gladiatorów. Historia i ruiny to jednak nie wszystko! Położenie tego miejsca jest wyjątkowe. Do tego stopnia, iż podczas zwiedzania tej atrakcji Cypru Hubert miał przemyślenia pt. co działo się w głowach ludzi zakładając np. miasto Ostrołęka. Spacerując tutaj można zachwycić się umiejscowieniem Kourion. Kompleks stoi na szczycie nadmorskiej skarpy, a z wielu miejsc (punktów obserwacyjnych z ławeczkami) rozciągają się panoramiczne widoki na Morze Śródziemne, pobliskie wysokie klify i zielone pola. ***** Plaża Gubernatora (Governor’s Beach) Z tematem odwiedzin tutaj mamy mały problem. A mianowicie miejsce wydaje się być świetne i bardzo malownicze, ale po prostu nasz terminarz „Wakacje na był zbyt ambitny i przyjechaliśmy tutaj za późno. Plaża Gubernatora (a tak po prawdzie Kalymnos Beach i tam się kierujcie używając np. znajduje się mniej więcej w połowie drogi między Limassol a Larnaką. Wygodnie dojedziecie tutaj samochodem, w pobliżu jest duży parking i eleganckie zejście schodkami do plaży. Na Governor’s Beach z wody wyrastają (prawie) śnieżnobiałe, fantazyjne kamienie, które świetnie kontrastują z czystą wodą, która je opływa. Ale to musi być petarda w środku dnia, a jeszcze lepiej mniej więcej około godziny 11, kiedy słońce oświetla plażę od wschodu 🙂 . Wróćmy jednak do tego, co my zastaliśmy. Jeżeli planujecie pojawić się tutaj z dziećmi lub chcecie trochę ponurkować – plaża Gubernatora jest dla Was. Woda przy plaży jest bardzo płytka, więc najmłodsi będą zadowoleni, a rodzice nie będą się obawiać przytopienia. Tak jak wspomniałam – morze czyste, można nałożyć maskę do snorkelingu i podziwiać podwodny świat 🙂 W ciągu dnia są tutaj ponoć ratownicy, a w pobliżu działają restauracje. Infrastruktura sprawia, że warto spędzić tutaj chociaż jeden plażowy dzień! ***** Dzień 3 Most Miłości i Pantachou Beach w Ayia Napa Chociaż słynne Azure Window na Malcie niestety już nie istnieje, okazuje się, że na świecie jest jeszcze sporo ciekawych łuków skalnych. Ten na Cyprze, zwany Mostem Miłości, może nie jest aż tak spektakularny, ale również cieszy oczy. Warto go zobaczyć będąc w pobliżu Ayia Napa. Woda w tym miejscu jest krystalicznie czysta i ma piękny, turkusowy kolor. Na pewno w szczycie sezonu jest tu tłum ludzi. Na szczęście, my byliśmy prawie sami, więc w spokoju mogliśmy podziwiać ten wyjątkowy krajobraz. Oprócz tego, w okolicy Ayia Napa znajdziecie również jedne z najlepszych plaż na Cyprze. Słynna Nissi Beach często jest umieszczana w rankingach jako jedna z najpiękniejszych plaż w Europie. My jednak, tym razem nie przyjechaliśmy plażować. Zobaczyliśmy z ciekawości najbliżej Mostu Miłości położoną plażę – Pantachou Beach. I powiem szczerze, gdyby było nieco cieplej pewnie wskoczylibyśmy do wody, bo naprawdę zachęcała! Jeżeli planujecie zatem wakacje na Cyprze w szczycie sezonu (lub w nieco cieplejszy miesiąc) i szukacie miejsca na plażowanie – tutaj znajdziecie to czego poszukujecie. Lazurowa woda, w pobliżu dużo atrakcji, rozbudowana baza hotelowa, niedaleka odległość od lotniska w Larnace (ok. 40 minut drogą dwupasmową). ***** Sea Caves na Cape Greco Nasz przewodnik po Cyprze nie może zostać ukończony bez największych atrakcji wyspy. Mowa oczywiście o jaskiniach morskich, z których można oglądać inne jaskinie, które to obmywane są przez błękitną wodę Morza Śródziemnego 😀 Już sam opis brzmi spektakularnie! Widoki na miejscu są jeszcze lepsze 🙂 Sea Caves znajdują się w Cape Greco National Forrest Park. Jest to jedna z licznych zatok w tym miejscu – można do nich dotrzeć „z buta”, ścieżką trekkingową, która wiedzie tutaj z Ayia Napa, albo samochodem – jadąc do Cavo Greco Road mija się znak „Sea Caves”. Niby wszystko ładnie pięknie, a nam udało się początkowo ominąć to miejsce żeby później zawrócić widząc tą atrakcję z punktu widokowego na Cape Greco. ***** Punkt widokowy na Cape Greco Ci, którzy spędzają swoje wakacje na Cyprze doskonale znają to miejsce. Przynajmniej tak wynika z wiadomości prywatnych i z komentarzy na facebooku. Z popularnością tego miejsca zapewne związana jest trudność dotarcia tutaj. A raczej jej brak. Większość drogi pod górkę wjeżdża się samochodem, dojeżdża się do szlabanu obok, którego jest duży parking. Potem jeszcze około 5 minut spaceru i czekają Was zachwyty nad przepiękną panoramą. Punkt widokowy na Cape (Cave) Greco znany jest pod kilkoma nazwami: Cavos View Point, Monument of Piece. Mogą się one Wam przydać, jak będziesz szukać tego miejsca 🙂 W sumie to trudno go nie zauważyć. Znajduje się on bowiem na szczycie najwyższej góry w okolicy więc jadąc od Ayia Napa – na pewno ją zauważycie. Warto mieć na uwadze, że część terenu należy do wojska i w niektóre miejsca wstęp jest wzbroniony (przy drodze umieszczone są znaki). Na górze znajdują się ławki, na których musicie zrobić sobie zdjęcie! 🙂 ***** Kościół Ayios Elias / Profitis Ilias Church Kościół, a właściwie kościółek, o nazwie Profitis Ilias to atrakcja, którą polecamy zobaczyć „przy okazji”. O ile miejsce jest dość urokliwe, to nie możemy powiedzieć, że to niezwykłe dzieło ludzkich rąk czy też, że nie możecie tego na Cyprze przegapić. Jak najbardziej możecie przegapić i nic się nie stanie, ale jeżeli będziecie w okolicy Protaras, można tu zajrzeć i też będzie fajnie. Zwiedzanie nie zajmie Wam dużo czasu, obiecuję. Prawosławny kościół Profitis Ilias o tyle jest ciekawy, że zbudowano go na wzgórzu i aby się do niego dostać trzeba pokonać 300 schodów. Wokół kościoła drzewa i krzewy przyozdobione są wszelkiej maści wstążeczkami i innymi materiałami. Nie wiem, czy to prośby do Boga, czy zakochani na znak miłości je wieszają (a może jedno i drugie?), niemniej wygląda to ciekawe. Ze wzgórza podziwiać można panoramę miasta i morze. Podczas naszej wizyty nikogo tu nie było, więc chyba faktycznie nie jest to jakaś topowa atrakcja Cypru. Podobno warto przyjść tu w nocy, gdy kościół jest oświetlony i wygląda „magicznie”. Podobno – nie byłam, nie potwierdzam. ***** Słone jezioro w Larnace Właściwie to zdjęcie powyżej nie pochodzi ze słonego jeziora w Larnace, ale z jednego z licznych słonych zbiorników w pobliżu tegoż miasta. Można tutaj spotkać flamingi, którym podobnie jak na Las Coloradas w Meskyku odpowiada tutejszy klimat i pożywienie, jakie mogą znaleźć w zbiornikach. Na widok ludzi oddalają się 🙂 ***** Cypr przewodnik – informacje praktyczne Tutaj znajdziecie mapę podpowiadającą, co zwiedzić na Cyprze w 3 dni: Jeżeli planujecie podróż i poszukujecie dobrych hoteli to polecamy: położony w Pafos na zachodzie wyspy – 3* Pandream Hotel Apartments lub 3* Paphos Gardens Holiday Resort. w Larnace – 3* Frangiorgio Hotel. Chociaż Wasze wakacje na Wyspie Afrodyty zapewne będą dłuższe niż 3 dni (72 godziny) to mamy nadzieję, że nasz mini przewodnik po Cyprze będzie przydatny. Przy przygotowaniu naszego wyjazdu pomocne były informacje z jednego z naszych ulubionych blogów/vlogów podróżniczych Happiness Mode! Pozdrawiamy! ***** Zapisz się do naszego newslettera, żeby nie ominęły Cię żadne nowości! 6OgdrU.
  • bpaknb3rtz.pages.dev/59
  • bpaknb3rtz.pages.dev/99
  • bpaknb3rtz.pages.dev/20
  • bpaknb3rtz.pages.dev/22
  • bpaknb3rtz.pages.dev/14
  • bpaknb3rtz.pages.dev/23
  • bpaknb3rtz.pages.dev/12
  • bpaknb3rtz.pages.dev/54
  • czego unikac na cyprze